Historia pokera jest wprost fascynująca. Niewiele osób wie, że poker tak naprawdę narodził się w Stanach Zjednoczonych w okresie Dzikiego Zachodu. To właśnie tam w zadymionych saloonach powstała ta gra. Kowboje, przestępcy i poszukiwacze złota wspólnie zasiadali do drewnianych stołów, aby spróbować swojego szczęścia i wygrać trochę gotówki.
Zapewne nie zdawali sobie wówczas sprawy, że karciana gra, w którą tak żywiołowo grają, jakiś czas później stanie się globalnym fenomenem. To Dziki Zachód uczynił pokera legendarną grą hazardową, co doprowadziło do tego, że dziś gra się w niego na całym świecie i stał się w pewnym sensie pełnoprawnym sportem. Poker co prawda ewoluował od czasu Dzikiego Zachodu. Kasyna internetowe, takie jak xon bet, obok tysięcy innych gier kasynowych online, również oferują pokera, w tym wideo pokera RNG i pokera na żywo. Jednak istota gry pozostała niezmienna – strategia, ryzyko i dreszczyk emocji to kluczowe elementy rozgrywki.
Dziki Zachód: Ojczyzna pokera
W XIX wieku poker zaliczył istny rozkwit na Dzikim Zachodzie. Rozwijał się tak naprawdę każdego dnia. Hazard był wówczas codziennością. Był jedną z najbardziej lubianych rozrywek. Gra na pieniądze idealnie pasowała do temperamentów ówczesnych kowbojów, poszukiwaczy złota, a także stróżów prawa. Grywano przede wszystkim o złoto, ziemię oraz zapasy, takie jak żywność i alkohol.
Stawki były wówczas wprost ogromne. Można rzec, że ówcześni pasjonaci byli high rollerami. Stawiali wszystko, co się dało. Jedni wychodzili z saloonów bogaci. Inni mieli mniej szczęścia i tracili wszystko, co mieli. Podczas gry w pokera na Dzikim Zachodzie napięcie znacząco rosło za każdym razem, gdy gra toczyła się o wielkie stawki. A jako że takie stawki były niemal cały czas, notorycznie dochodziło do różnych incydentów. Bardzo często do akcji wkraczały rewolwery i pięści, które zazwyczaj rozwiązywały spory, a rezultat niekoniecznie odzwierciedlał realny wynik gry.
Dziki Zachód był niewątpliwie ojczyzną pokera. Ale fenomen tej gry był tak duży, że kwestią czasu było, aż gra rozprzestrzeni się po całym kraju. Tak też się stało. Za rozprzestrzenianie pokera odpowiedzialne były parostatki, które kursowały po rzece Missisipi. To właśnie drogą wodną poker przenosił się do kolejnych miast. Pierwsze kluczowe miasta, w których poker szybko się rozwinął, to:
- Nowy Orlean (Luizjana);
- Saint Louis (Missouri);
- Memphis (Tennessee);
- Natchez (Missisipi);
- Vicksburg (Missisipi).
Poker bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Powoli zaczęto w niego grywać wszędzie. Poker był istotną rozrywką w górniczych obozach. Grywano też w niego w przydrożnych karczmach. Ówczesny poker miał jednak jedną ważną wadę – nie miał jednolitych zasad. Tak naprawdę każde miejsce cechowało się swoimi własnymi pokerowymi regułami. Zasady zależały od tego, gdzie się grało. Pokerowi oszuści byli w tamtym okresie na porządku dziennym. Kantowano, ile się dało, byleby zarobić. Istniała już scena zawodowych graczy, którzy zarabiali pieniądze nie na turniejach, a na… naiwnych podróżnikach, którzy zasiadali z nimi do pokerowego stołu. Wielu takich ówczesnych profesjonalistów stało się legendami. Wzbudzali jednocześnie podziw i strach.
Od Dzikiego Zachodu do wielkiego świata
Miasta cały czas się rozwijały, a wraz z nimi rozwijał się również poker. Gra stawała się coraz bardziej podobna do tej, którą znamy dziś. Kamieniem milowym był początek XX wieku, kiedy to w końcu ujednolicono zasady gry. Wówczas ogromną popularność zdobyła pięciokartowa odmiana pokera dobieranego, które jest do dziś grywana hobbystycznie w wielu domach w Polsce i na świecie. W tamtym czasie narodził się także siedmiokartowy Stud.
W Nowym Orleanie, Chicago i innych miastach USA powstały specjalne miejsca do gry w pokera, które przyciągały graczy z grubymi portfelami. Grywano w nich przede wszystkim w dwa wyżej wymienione warianty. Poker, który do tej pory kojarzył się z bezprawiem na Dzikim Zachodzie, powoli odklejał od siebie tę łatkę – przestał być domeną oszustów, złodziei i innych osób wyjętych spod prawa. Poker przeniósł się na prawdziwe salony. Bogate osoby zaczęły organizować w swoich luksusowych rezydencjach prywatne pokerowe rozgrywki. Pokerem zainteresowali się też żołnierze. Podczas wojny secesyjnej była to ich główna rozrywka. To sprawiło, że poker został jeszcze bardziej spopularyzowany.
Narodziny odmiany Texas Hold’em
Poker cały czas się rozwijał. Pojawiały się kolejne warianty tej gry, wnoszące nowe zasady i mechaniki. Najbardziej rewolucyjną odmianą pokera był Texas Hold’em, który pojawił się w XX wieku. Wariant ten oferował szybszą i bardziej strategiczną rozgrywkę. Cechował się też większym potencjałem rywalizacji i emocji. W Texas Hold’em gracz otrzymywał do ręki tylko dwie karty (zakryte), których używał do tworzenia kombinacji z pięcioma kartami wspólnymi na stole (odkrytymi). Celem było oczywiście stworzenie jak najlepszego układu z tych kart.
Pojawienie się wariantu Texas Hold’em sprawiło, że w grze losowość nie była już aż tak bardzo istotna. Większe znaczenie miały umiejętności obstawiania i blefowania. Odmiana ta bardzo szybko zdobyła dużą popularność i pojawiła się w kasynach w Las Vegas. W Texas Hold’em od razu zobaczono potencjał turniejowy. Pierwsze mistrzostwa świata w pokera Texas Hold’em (WSOP) odbyły się w 1970 roku w kasynie Binion’s Horseshoe. Zwycięzcą tego wydarzenia został Johnny Moss. Rok później turniej wygrał Amarillo Slim, charyzmatyczny gracz, który występował w różnych programach telewizyjnych i to właśnie on, jako jeden z pierwszych, wprowadził pokera do popkultury.
Pokerowy boom
Bardzo długo poker był kojarzony wyłącznie z profesjonalistami i osobami, które są majętne. Ta narracja zmieniła się w 2003 roku, kiedy to do turnieju WSOP zakwalifikował się Chris Moneymaker, nikomu nieznany księgowy. Kwalifikację zdobył za pośrednictwem rozgrywek online, gdzie za wpisowe zapłacił całe… 39 dolarów. Udało mu się pokonać wszystkie zawodowców po drodze i zgarnął główną nagrod – 2,5 miliona dolarów. Sukces Chrisa przeszedł do historii. Stał się legendą i pokazał, że każdy ma szanse wygrać.
Historia Chrisa zapoczątkowała prawdziwy pokerowy boom. Nagle ludzie zaczęli interesować się pokerem. Wiedzieli, że nawet bez doświadczenia można wygrać wielkie pieniądze. Tak jak Chris. Platformy pokerowe online zaczęły przyciągać coraz więcej graczy, którzy chcieli powtórzyć sukces Chrisa. W telewizji zaczęto transmitować turnieje pokerowe. Widzowie mogli zobaczyć karty graczy i to jak obstawiają i blefują. Zainteresowanie widzów rosło, podobnie jak rosła liczba uczestników turniejów WSOP. Poker powoli przeradzał się z rozrywki w umysłowy sport na wzór szachów.
Cyfrowa rewolucja
Wraz z rozwojem internetu dostępność pokera rosła. Dziś jest to gra o globalnej dostępności. Każdy może zagrać w niego przez internet. Dostępne są poker roomy online, w których można grać internetowe turnieje z ogromnymi pulami nagród. Niektóre kasyna online zapewniają też turnieje pokerowe i specjalne bonusy kasynowe związane z tą grą. Grać można nie tylko na komputerach, ale też na urządzeniach mobilnych – za pośrednictwem aplikacji lub strony mobilnej.
Poker jest też coraz popularniejszą rozrywką do oglądania. Na platformach streamingowych takich jak YouTube czy Twitch transmitowane są turnieje pokerowe, a najlepsi gracze transmitują swoje poczynania na żywo na swoich streamach, wchodząc w interakcje z osobami na czacie. Reguły gry zmienia nieco sztuczna inteligencja (AI). Dziś to już nie człowiek musi analizować rozdania i wskazywać, jaki ruch będzie najbardziej optymalny w danej sytuacji. Można do tego celu wykorzystać zaawansowane algorytmy AI. Niektóre programy pokerowe AI są już na tak wysokim poziomie, że z łatwością pokonują najlepszych zawodowców.
Jednak pomimo widocznej cyfryzacji pokera, gra cały czas zachowuje swojego ducha Dzikiego Zachodu. Cały czas opiera się na blefowaniu, analizie przeciwnika i podejmowaniu ryzyka z nadzieją na wielką wygraną. Czy to zadymiony saloon na Dzikim Zachodzie, czy poker room online na smartfonie, poker zawsze będzie unikalną grą karcianą, która łączy w sobie umiejętności, charakter i szczęście.
